Prawdopodobnie najmniej popularna strona w polskim internecie (i forum II a z MM)

Hubi · Szamotulok

Ostatnio często słyszy się w mediach o przypadkach różnych okrutnych zbrodni. Znowu jak bumerang powraca kwestia kary śmierci. Czy powinna być ona dozwolona w Polsce?

Uważam, że nie. Nie powinniśmy schodzić do poziomu oprawcy. Kara śmierci znajduje się według mnie po za granicą, której nie powinniśmy przekraczać. Mimo wszystko, nie możemy odbierać mordercy podstawowego prawa człowieka, prawa do życia.

Zapraszam do dyskusji :).

Waffelek · niePOkorny

Nie, nie, nie. Nie daje możliwości resocjalizacji, w przypadku pomyłki sądu nie da się jej odwrócić, wcale nie jest tak tania (przynajmniej, jeśli mówimy o humanitarnym uśmiercaniu), jest moralnie niejednoznaczna, byłaby cofnięciem się do niechlubnej przeszłości. I dziesiątki innych argumentów, na wypisywanie których teraz nie mam czasu.

Katiusza · Cak Cak!

Co prawda resocjalizacja w większości to fikcja, ale niejednoznaczność moralna, możliwość pomyłki oraz koszta są dla mnie wystarczającymi powodami, dla których kara śmierci nie powinna istnieć.

działo · Kanarek

Wydaje się, że kara śmierci powinna być, ale w takim przypadku prawo powinno bardzo szczegółowo określać okoliczności wydania takiego wyroku. Tu pojawiają się pytania: skąd wiadomo, że osoba, na którą wyrok wydano, jest winna? Czy wykonanie tej kary spowoduje, że liczba popełnianych morderstw spadnie? Oczywiście jeśli się przyzna, to inna sprawa. Ale kara śmierci jako najwyższy rodzaj kary jest chyba zbyt brutalna...I niezbyt, zdaje się, resocjalizująca, zwłaszcza w przypadku skazanego.

y · niebo-Raczek

Kasiu o jakich kosztach mówisz? Myślisz, że dożywotne utrzymanie takiego przepraszam za określenie "zwierzęcia" (osób dopuszczających się morderstwa) jest tańsze?

Waffelek · niePOkorny

Ech, kaczkofilia się szerzy...
Nieważne, nie pisałem, że utrzymywanie go jest tańsze, tylko że kara śmierci nie jest tak tania, jak się mówi. Ale martwy przestępca nie odpracuje wydanych na niego pieniędzy, a żywy może. Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłby przymus odpracowywania przez więźnia pieniędzy wydanych na niego (byle tylko, broń Boże, nie była to praca bezsensowna). Taki człowiek siedzi całymi dniami w więzieniu, to mógłby na swoje utrzymanie zapracować. Tyle. Ale to temat na inną dyskusję.

y · niebo-Raczek

pytanie było skierowane do Kasi.

Nie mam swojego zdania na temat kary śmierci. Pewne jest to, że osoby dopuszczające się tak brutalnych przestępstw normalne nie są...a państwo psychicznie chorych powinno obdarzać opieką, a nie zabijać.

Waffelek · niePOkorny

Pytanie było skierowane do Kasi bezpodstawnie, bo to ja pierwszy wspomniałem o kosztach, a Kasia tylko zgodziła się z moim argumentem.

Chciałbym dodać jeszcze to, że kara śmierci de facto nie jest karą samą w sobie, bo pozbawiony życia przestępca nie będzie żałował za popełnione czyny. Żadne badania i statystyki nie potwierdzają wzrostu przestępczości po zniesieniu kary śmierci - więc jako straszak też nie bardzo skutkuje.

Olgolek;) · niePOkorny

ja popieram kare śmierci

Katiusza · Cak Cak!

Waffelek ma rację i koniec.

Olgolek;) · niePOkorny

-cenzur- · ANTY-Tuńczyk

Owszem, jest to jeden z tych fajnych problemów moralno-społecznych które trudno rozwiazać żyjąc sobie w demokracji.... Mimo wszelkiech racjolalnych argumentów za karą śmierci jestem jej przeciwny... Jestem sadystą, niech się drań pomęczy na dożywociu... w kamieniołomach, albo niech lepiej buduje autostrady..

Hubi · Szamotulok

Pewnie mnie część zjedzie za to co powiem, ale nawet sadysta i zbrodniarz to człowiek, co więcej w pewnym sensie także ofiara. Ofiara swojego patologicznego środowiska, złego wychowania, traumatycznych doświadczeń, biedy, odziedziczonej skłonności do alkoholu itp. itd. Pomyślcie o tym zanim skażecie kogokolwiek na potępienie.

Olgolek;) · niePOkorny

no tak...ale sam jest sobie winny
@tuner ale przeciez ci wszyscy zbrodniarze wcale sie nie męczą na dożywociu. Mają więcej możliwości niż zwykli, biedni ludzie.
Ile jest takich przypadków,że bezdomni popełniają zbrodnie,żeby dostać się do więzienia aby mieć zapewniony jako taki byt?
A bardzo dużo.
i jak tu postępować?

-cenzur- · ANTY-Tuńczyk

Zawsze można wzorem brytyjczyków znaleźć sobie drugą Australię i tam wysyłaś to towarzystwo. Przy okazji zaintalowałoby się trochę kamer i reality show jak znalazł. No i masa sponsorów by się znalazła... jedyny mankament w tym, że media by przestępstwo zrównały ze sławą... kto chce być sławny, ten zabije, zgwałci i pójdzie siedzieć do Big brothera