Autor Wiadomość
Katiusza
PostWysłany: Sob 8:42, 11 Mar 2006    Temat postu:

Tuner, wg mnie Urban generalnie woli nie pisać, jeśli to nie ma być tekst kontrowersyjny... I w tym leży jego siła...
Hubi
PostWysłany: Pią 23:22, 10 Mar 2006    Temat postu:

No właśnie, skazując go sąd zrobił mu i tygodnikowi "Nie" tylko tanią reklamę.
-cenzur-
PostWysłany: Pią 22:17, 10 Mar 2006    Temat postu:

Phi.. ja już dawno się uzależniłem.. teraz eksperymentuje coraz to nowsze kuracje odwykowe.. jak narazie żadna nie działa

Co się tyczy tej w/w polemiki, to nie broniłbym do końca Urbana. Moim skromnym zdaniem, gostek lubi być w centrum uwagi, więc od czasu do czasu wyskrobie jakiś bardziej kontrowersyjny tekścik by podnieść sobie popularność. Gdyby nie jego czasem irytujące komentarze, Urban ze swoimi radarami nic by nie znaczył.

Nie powiem, najbardziej podobało mi się jego karykaturalne przedstawienie w Show Majewskiego..
y
PostWysłany: Pią 21:34, 10 Mar 2006    Temat postu:

OK koniec tej dyskusji! Z mojej strony- pokój.

Bo powoli uzależniam się od Jonasza.
Waffelek
PostWysłany: Pią 21:31, 10 Mar 2006    Temat postu:

Nie wiem, nie widzę sprzeczności w swojej wypowiedzi. Chodzi o to, że w pewnym momencie stwierdziłaś, że ty możesz obrażać kogoś, bo jesteś anonimową osobą w internecie, a Urban nie może, bo publikuje to w gazecie. Tak więc napisałem, że mijasz się z prawdą, a wypowiedź "Powiem więcej, większy szacunek mam dla osoby, która obraża publicznie, bo nie chowa się ona za iluzoryczną zasłoną internetu, tylko ma odwagę głośno wypowiedzieć swoje poglądy" służyła podkreśleniu tej wypowiedzi. Innymi słowy: to, że piszesz tylko w internecie, a nie w mediach, nie usprawiedliwia cię. Jeśli jest różnica między wypowiedzią publiczną a forumową, to tylko na korzyść tej pierwszej. Rozumiemy się?
y
PostWysłany: Pią 21:18, 10 Mar 2006    Temat postu:

Pare postów wstecz pisałeś, że należe do pokaźnej grupy osób, które uważają, że internet daje im poczucie bezkarności, a osoby, którym zależy na "odtajnieniu" mojej tożsamości uczynią to bez trudu.

napisałeś też:
"Powiem więcej, większy szacunek mam dla osoby, która obraża publicznie, bo nie chowa się ona za iluzoryczną zasłoną internetu, tylko ma odwagę głośno wypowiedzieć swoje poglądy. "

Tak więc jeszcze raz pytam się: czym w moim przypadku różni się głośne wypowiadanie opinii we własnym (raczej nie medialnym) środowisko od wypisywania anonimowych postów na forum?

Mam wrażenie, że zaprzeczasz temu, co mówiłeś wcześniej pisząc:

"Niczym się nie różni. W tym rzecz."


Duchu ta moderacja zaczyna mnie denerwować...jak obcy przybysze jechali na tunera- użytkownika forum to wszystko było w porządku tak?
Nawet administracja nie pofatygowała się, aby zlikwidować temat o wiele znaczącym tytule "Walić go:D", a teraz, co? Zupełnie niewulgarna wypowiedź ocenzurowana. Jeszcze ostrzeżenie poproszę.

Przepraszam za mało profesjonalne cytowanie.
Katiusza
PostWysłany: Pią 21:08, 10 Mar 2006    Temat postu:

Wiesz co, Korneś?
Mi się mocno wydaje, że Urban niewiele robiłby sobie z Twojej wielkiej petycji. Generalnie cenię go sobie może przede wszystkim dlatego, że pewne sprawy go zwyczajnie nie obchodzą i tyle.
Waffelek
PostWysłany: Pią 21:01, 10 Mar 2006    Temat postu:

Korneś napisał:
A teraz powiedz (napisz) mi czym różni się w moim wypadku krytykowanie osób medialnych przez Internet od obrażania ich "na żywo" wśród moich przyjaciół, koleżanek i kolegów?


Niczym się nie różni. W tym rzecz.

Korneś napisał:
Pan Urban obraził papieża Jana Pawła II, za swoje przewinienie będzie musiał zapłacić 20 tys. zł grzywny.


Nie chodziło mi o takie coś. Chodzi o to, że swoją opinię można wyrazić w kulturalny sposób. Niekoniecznie nazywając zainteresowanego jednym z największych kretynów w Polsce i ubolewając nad tym, że nie spędzi reszty swoich dni w więzieniu.

A wracając do tego co napisał Boru parę postów wyżej (byłem zbyt zaangażowany w dyskusję z Kornesiem, nie miałem siły odpowiadać): masz absolutną rację. Ten przepis jest przeżytkiem z czasów komunistycznych, od tego czasu był właściwie martwy, a służył do gnojenia piszących źle o przywódcach ZSRR i innych "bratnich narodów". Dlaczego użyto go właśnie teraz? Gdyż opinia społeczna wywierała olbrzymią presję, aby skazać Urbana, a pod inny paragraf to nie podpadało. Obraza uczuć religijnych nie wchodzi w grę, bo papież, choć jest osobą ważną dla katolików (zresztą nie tylko), nie jest symbolem religijnym (zresztą przepisy zabraniające obrażania uczuć religijnych powinny być wg mnie inaczej formułowane, gdyż w tym kształcie też są poważnym zagrożeniem dla wolności słowa i sztuki). Nie można było też ścigać Urbana za znieważenie papieża, gdyż ten nie podał Urbana do sądu. Więc co? Więc znaleziono taki kruczek prawny. Nie wiem, wydaje mi się, że postąpiono niesłusznie.
Hubi
PostWysłany: Pią 20:46, 10 Mar 2006    Temat postu:

Pomyślałem, że tak intensywna wymiana opinii zasługuje na odrębny temat :).
Gość
PostWysłany: Pią 20:07, 10 Mar 2006    Temat postu:

w ogóle nie rozumiem o czym piszesz. Mam wystosować pismo do Urbana i powiedzieć mu co o nim myślę? Nie, to pewnie nie o to ci chodziło! Mam nadać audycje o mojej antypatii? Wtedy wzbudzę u ciebie szacunek?
Nie wiem, naprawdę nie wiem o co tyle szumu? Wyraziłam subiektywną opinię na temat chwalebnego redektora "nie", uzasadniłam dlaczego tak uważam i kropka. Bardzo przepraszam poprawię mój post:

Pan Urban obraził papieża Jana Pawła II, za swoje przewinienie będzie musiał zapłacić 20 tys. zł grzywny.

A teraz powiedz (napisz) mi czym różni się w moim wypadku krytykowanie osób medialnych przez Internet od obrażania ich "na żywo" wśród moich przyjaciół, koleżanek i kolegów?
Waffelek
PostWysłany: Pią 19:20, 10 Mar 2006    Temat postu:

Korneś napisał:
Inaczej to wygląda jak obraża (papieża) Urban, czyli osoba medialna i jak robię(obrażając Urbana), to ja na dodatek anonimowo w internecie. W obu przypadkach może to nie jest moralnie dobre, ale chyba przyznasz, że widać różnicę?


I znowu relatywizujesz.

Pozwolę sobie też poruszyć inny aspekt twej wypowiedzi. Ten o anonimowości etc. Widzę, że należysz do tej pokaźnej grupy osób uważających, że anonimowo w internecie mogą zrobić wszystko. Jest to sprzeczne z netykietą, demoralizujące i dające złudzenie bezkarności. Nie martw się, jeśli komuś zależałoby, żeby dowiedzieć się, kim jesteś, skąd piszesz itd, nie sprawiłoby mu to większych problemów.

Pozwól, że posłużę się analogią. Czy sprawiłoby ci różnicę, jeśli ktoś, kto okradłby cię był osobą publiczną czy anonimową? Czy sprawiłoby ci różnicę to, czy zostaniesz okradziona na ulicy, czy przez internet?

Powiem więcej, większy szacunek mam dla osoby, która obraża publicznie, bo nie chowa się ona za iluzoryczną zasłoną internetu, tylko ma odwagę głośno wypowiedzieć swoje poglądy. Tyle z mojej strony.
y
PostWysłany: Pią 17:49, 10 Mar 2006    Temat postu:

tak, tak szacunek należy się każdemu nawet -o zgrozo- Urbanowi i aby o tym wiedzieć nie trzeba być katolikiem.
Inaczej to wygląda jak obraża (papieża) Urban, czyli osoba medialna i jak robię(obrażając Urbana), to ja na dodatek anonimowo w internecie. W obu przypadkach może to nie jest moralnie dobre, ale chyba przyznasz, że widać różnicę?
Katiusza
PostWysłany: Czw 21:03, 09 Mar 2006    Temat postu:

A ja go w miarę lubię. :P
Co racja, to racja. Proszę Państwa, ten Pan powyżej ma moje poparcie!
Waffelek
PostWysłany: Czw 20:54, 09 Mar 2006    Temat postu:

Gdzie tam ostro? Ja stwierdzam fakty. Czy też raczej: idę jej tokiem myślenia. Dlaczego jedni mieliby mieć prawo do obrażania, a inni nie? Nie lubię Urbana, nie zgadzam się z jego poglądami, ale nie zmienia to faktu, że nie powinno się tak po prostu na kogoś bluzgać.
Katiusza
PostWysłany: Czw 20:02, 09 Mar 2006    Temat postu:

UUUpppsss, Piotrek, pojechałeś teraz ostro... Ale, swoją drogą, jestem ciekawa dalszego biegu dyskusji...

A co do tego, z kim mam zwyczaj się zgadzać, to akurat trochę mylny stereotyp...

Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin